Czuwania Jasnogórskie
ŚDMiU
Skrzynka Intencji
Szukaj
30. Noc Czuwania w intencji polskiej emigracji i jej duszpasterzy |
16/17 października 2015 r. "Wskazujcie drogi Boże pielgrzymstwu polskiemu" 30. Modlitewna Noc Czuwania w intencji polskiej emigracji i jej duszpasterzy trwała na Jasnej Górze z piątku, 16 października na sobotę, 17 października Hasło jubileuszowego spotkania: -Wskazujcie drogi Boże pielgrzymstwu polskiemu" zaczerpnięto od Sługi Bożego kard. Augusta Hlonda. Organizatorem Nocy Czuwania jest Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej, które otacza opieką duszpasterską rodaków poza granicami kraju. Zgromadzenie założył Prymas Polski, kardynał August Hlond. Księżom chrystusowcom w przygotowaniu jasnogórskiej modlitwy pomagają siostry misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej. Na Jasną Górę przybyli pielgrzymi z polskich parafii prowadzonych przez księży chrystusowców, ale także Polacy z: Niemiec, Belgii, Francji, Irlandii, Anglii, Węgier, Białorusi, Ukrainy. "Poza Polską mieszka ponad 18 mln naszych rodaków, czyli 1/3 narodu polskiego jak podają statystyki Ministerstwa Spraw Zagranicznych" - informuje ks. Wiesław Wójcik TChr, dyrektor Instytutu Duszpasterstwa Emigracyjnego przy Towarzystwie Chrystusowym dla Polonii Zagranicznej. Nawiązując do słów przewodnich spotkania: "Wskazujcie drogi Boże pielgrzymstwu polskiemu" ks. Wiesław Wójcik przypomina, że kard. August Hlond zapisał je w Księdze Pamiątkowej Domu Głównego Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu w 1946 roku, zatroskany wówczas o blisko 10 mln rzeszę Polaków poza granicami Ojczyzny. "Dzisiaj widzimy, jak aktualne jest to hasło, bo przecież podwoiła się liczba naszych rodaków poza krajem. I wciąż, wystarczy wsiąść w samoloty tanich linii lotniczych, możemy zauważyć, jak wypływa z Polski nowa fala emigracji, głównie zarobkowej do krajów bogatych, do krajów Unii Europejskiej, tam, gdzie mogą znaleźć pracę i mogą pracować na potrzeby własne i swoich rodzin" - mówi kapłan. "Wiele rodzin, które przeżywają rozłąkę emigracyjną, rozpada się - zauważa ks. Wiesław Wójcik - Miłość to obecność. Jeśli nie ma obecności, to nawet najlepsze małżeństwo sakramentalne przeżywa próbę czasu, doświadczane jest tą rozłąką, i ten ból, żal, że nie ma wspólnej troski o wychowywanie dzieci jest głęboko zakodowany, że czasami jedna z osób w związku małżeńskim, czy to matka, czy ojciec po prostu nie daje sobie rady w życiu mimo, że jakaś tam gotówka jest przesyłana czy przywożona. Ale pamiętajmy o jednym, pieniądze to nie wszystko, najważniejsza jest miłość czyli obecność". W sytuacji, gdy emigracja jest konieczna, ks. Wójcik radzi, aby osoba wjeżdżająca zabrała ze sobą współmałżonka. "Zawsze razem, nigdy nie w pojedynkę tylko razem, wtedy możemy przetrwać najcięższe próby miłości małżeńskiej czy miłości rodzicielskiej" - podkreśla. Spotkanie rozpoczęło się o godz. 18.00 w Sali o. Kordeckiego, gdzie miał miejsce m.in. koncert ku czci św. Jana Pawła II. Wystąpili: Monika Grajewska i Dariusz Janus. O godz. 20.00 pielgrzymi zgromadzili się przed Cudownym Obrazem w Kaplicy Matki Bożej. Odmówiony został Różaniec. Apel Jasnogórski poprowadził ks. Edmund Druz, prowincjał chrystusowców z Niemiec. Następnie rozpoczęła się modlitwa w intencjach duszpasterstwa polonijnego i o nowe powołania. "Wiele rodzin i dziś przeżywa chwilę rozstania, troski o lepsze warunki życia, stąd też nasza modlitwa połączona z prośbą, aby żadna polska dusza nie zginęła na emigracyjnych szlakach, ale by trwała w jedności z Kościołem budując swoje szczęście na silnych korzeniach chrześcijańskiej Europy i naszej, polskiej, jakże bogatej tradycji" - mówił w rozważaniu apelowym ks. Edmund Druz TChr - Prowincjał z Niemiec. O północy została odprawiona Msza św. pod przewodnictwem bp Stanisława Stefanka. Eucharystię koncelebrowało ok. 70 duszpasterzy polonijnych. Modlitwa transmitowana była przez Radio Jasna Góra, Radio Maryja i TV Trwam. "W formowaniu świadomości Polaka duszpasterze, siostry misjonarki, różni współpracownicy ośrodków, odgrywają absolutnie pierwszoplanową rolę" - podkreślił w homilii bp Stanisław Stefanek TChr. Dalej biskup odniósł się do trwającej aktualnie w Europie masowej imigracji, mówiąc: "Patrzę na tą najnowszą emigrację, oczywiście nie Polaków, i na tą całą 'obróbkę', wyjątkową, proszę mi pokazać, przy jakiej fali wędrówki polskich, głodnych, zapracowanych rodaków był taki serwis: prawo, politycy, kongresy, media, wszystko, wszystko, z kłamstwem na czele (...) kłamstwo uruchomione byle tylko wpuścić jak najwięcej obcego elementu i wymieszać". "Jest taka teoria, którą na terenie ekonomii i na terenie kultury już dosyć dobrze zbadano, i ona jest już opracowana, są już wydawnictwa na ten temat. Wydaje mi się, że do tej teorii włączono w tej chwili próbę wielkiej, wielkiej emigracji. Tu chodzi o przewrócenie wszelkiego porządku i o stworzenie 'nowego człowieka' - tłumaczył kaznodzieja - A więc te gwałtowne ruchy, podpowiadano mi, z Grecji wróciłem, jak to wygląda na terenie Grecji, a zwłaszcza Turcji, obozy szkoleniowe, i tak dalej, to jest zorganizowane, i nie przez Turków, i nie przez Syrię, tylko w centralach europejsko i tzw. pierwszego świata, a więc Ameryka Południowa itd. Te centrale na najwyższym stopniu próbują zachwiać porządkiem świata, i my w tych warunkach mamy mówić o mesjańskiej misji, mamy być prorokami. To naprawdę nie jest łatwe. Niechby Pan Bóg nam oszczędził maksymalnie tych konkretnych doświadczeń, ale trzeba o tym też jakoś myśleć". Kaznodzieja podkreślił, że ważnym zadaniem w tych warunkach jest ochrona rodziny. "Rozbijanie rodzin to jest jeden z elementów, na który w tej chwili rzuciły się wszystkie ośrodki tworzenia nowego świata. Wpadli na pomysł, że jak zniszczymy rodzinę w rozmaity sposób, to na pewno runie porządek moralny, i oni dobrze wiedzą, że tak jest" - zaznaczył. Czuwanie trwało do godz. 4.00. W dalszej jego części znalazły się: modlitwa za polskich migrantów, modlitwa za rodziny doświadczone rozłąką emigracyjną oraz Droga Krzyżowa. o. Stanisław Tomoń BPJG / mn |